Dom przy Via Cassia 1200 został zakupiony przez Polską Polonię i ofiarowany Janowi Pawłowi II na audiencji w Watykanie 7 listopada 1981 roku. W zamyśle Papieża ofiarowany budynek miał być nie tylko schronieniem dla przybywających do Rzymu Polaków, lecz także “czułym punktem” wytyczonym na mapie historii Kościoła i dziejów
zapytał(a) o 19:19 Jaki tytuł nosi ulubiona pieśń oazowa Jana Pawła II? prosze o odpowiedzi daje naj To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź SqiX odpowiedział(a) o 19:20: Barka ;) Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 19:21 yhyy. odpowiedział(a) o 19:21 przecież wiadomo że Barka blocked odpowiedział(a) o 19:23 Barka. Ulubiona piosenka Jana Pawła II blocked odpowiedział(a) o 19:26 PAKTOFONIKA -Jestem Bogiem Barka tekst-Pan kiedyś stanął nad brzegiem, Szukał ludzi gotowych pójść za Nim; By łowić serca Słów Bożych prawdą. Ref.: O Panie, to Ty na mnie spojrzałeś, Twoje usta dziś wyrzekły me imię. Swoją barkę pozostawiam na brzegu, Razem z Tobą nowy zacznę dziś łów. 2. Jestem ubogim człowiekiem, Moim skarbem są ręce gotowe Do pracy z Tobą I czyste serce. 3. Ty, potrzebujesz mych dłoni, Mego serca młodego zapałem Mych kropli potu I samotności. 4. Dziś wypłyniemy już razem Łowić serca na morzach dusz ludzkich Twej prawdy siecią I słowem życia. blocked odpowiedział(a) o 15:27 Nela005 odpowiedział(a) o 15:04 Barka – piosenka religijna, do której słowa napisał w 1974 salezjanin, ks. Stanisław Szmidt. Został zainspirowany południowoamerykańską pieśnią z hiszpańskim tekstem zatytułowaną Pescador De Hombres, której autorem jest Cesáreo Gabarain. On też napisał muzykę do tej piosenki. Tekst do piosenki został po raz pierwszy wydrukowany w salezjańskim śpiewniku "Radośnie przed Panem"."Barka" była ulubioną piosenką polskiego papieża Jana Pawła II. On sam śpiewał ją w Gnieźnie podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 roku. Autor piosenki, ksiądz Szmidt spotkał się z papieżem podczas audiencji generalnej w Rzymie w kiedyś stanął nad brzegiem, Szukał ludzi gotowych pójść za Nim; By łowić serca Słów Bożych prawdą. Ref.: O Panie, to Ty na mnie spojrzałeś, Twoje usta dziś wyrzekły me imię. Swoją barkę pozostawiam na brzegu, Razem z Tobą nowy zacznę dziś łów. ubogim człowiekiem, Moim skarbem są ręce gotowe Do pracy z Tobą I czyste serce. potrzebujesz mych dłoni, Mego serca młodego zapałem Mych kropli potu I samotności. wypłyniemy już razem Łowić serca na morzach dusz ludzkich Twej prawdy siecią I słowem życia Uważasz, że ktoś się myli? lub
Barka - Pieśni Jana Pawła II - płyta CD w kategorii Religijna / Muzyka na płytach CD / Książki, muzyka i filmy
Dawno już w domu kultury nie było tylu uśmiechniętych młodych ludzi. Około 160 wykonawców - dzieci i młodzież - z całego regionu wystąpiło wczoraj w imprezie zwyciężył zespół Forte z Jabłonowa Pomorskiego. Bardzo dobre, drugie miejsce jurorzy przyznali jednak reprezentantce naszego miasta - Paulinie Falkowskiej z Gimnazjum nr 1. Trzecie miejsce zajęła Alicja Materka z natomiast zespół z Warsztatów Terapii Zajęciowej w Wąbrzeźnie oraz 30-osobową scholę "Dzieci Pana Boga" z Jana Pawła IINatomiast w kościele św. ap. Szymona i Judy Tadeusza otwarto wystawę prac plastycznych "Jan Paweł II - pamiętam..." wykonanych przez dzieci. Prace oceniano w kategoriach wiekowych. W kategorii uczniów szkół podstawowych pierwsze miejsca zajęła praca Julii Góreckiej (SP Zieleń). Nagroda za drugie miejsce trafiła do rąk Alicji Nowocień (SP Jarantowice). Trzecie miejsce zajęła praca Martyny Krzemień (SP Zieleń).Wyróżnienia otrzymali: Sandra Przybylska (SP Zieleń), Patryk Działdowski, Dawid Górski, Remigiusz Reich (wszyscy SP Jarantowice) oraz Maja Trzeciakowska (SP Rynarzewo).Najładniejszą pracę wśród gimnazjalistów wykonała Marlena Rojek (Gimnazjum nr 1 w Wąbrzeźnie). Drugie miejsce zajęła praca Pauliny Balcerowicz (Zespół Szkół w Zieleniu), a trzecie Sonia Winiarz (Gimnazjum w Rynarzewie). Czytaj e-wydanie »
Tak teraz wygląda grób Jana Pawła II. To nie tam był pierwotnie pochowany. Jednym z głównych celów wiernych, którzy odwiedzają Rzym i Watykan, jest modlitwa nad miejscem pochówku św. Jana Pawła II. Papież-Polak spoczywa na terenie Bazyliki św. Piotra, a jego grób można nawet zobaczyć za pośrednictwem internetu.
"Barkę" i "Czarną Madonnę" na płycie "My Kind of Hymn" śpiewa po polsku Renata Jonscher - mezzosopran - która na swoim koncie ma dwa albumy solo; jedną z polskich piosenek nagrała z towarzyszeniem Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk. Obok utworów muzycznych na płycie nagrane są wypowiedzi artystów, w tym Jonscher, która mówi o tym, dlaczego Jan Paweł II lubił obie pieśni. Do płyty dołączona jest też książeczka zawierająca przełożone na angielski teksty obu pieśni wraz z tekstami innych nagrań na płycie. O tym, które pieśni trafią na płytę, decydowali czytelnicy w głosowaniu. Na pierwszym miejscu na pięknie wydanej płycie znalazła się pieśń "I, the Lord of sea and sky" napisana przez jezuitę Daniela Schutte'a z USA. Najbardziej znana na świecie angielska pieśń kościelna "Amazing Grace" zajęła miejsce 6. Słowa napisał John Newton w 1779 roku, który trudnił się handlem niewolnikami, ale zarzucił to zajęcie po tym, jak przeżył nawrócenie. Ostatnią zwrotkę dopisał nieznany autor. O pieśni tej nakręcono specjalny program telewizyjny. "Amazing Grace" wykonano na pogrzebie b. prezydenta USA Ronalda Reagana, a pieśń przetłumaczono na wiele języków, japoński, hindi, nepalski, pendżabi i pasztu.
Terlikowski: Nikt nie dokonał "drugiego zamachu" na Jana Pawła II [KOMENTARZ] 9 marca 2023, 14:36 FACEBOOK. X. E-MAIL. KOPIUJ LINK. Tomasz P. Terlikowski. Dziennikarz RMF FM, filozof, publicysta
Sklep Muzyka Muzyka religijna Inne Polska Kompozytor: Various Composers Data premiery: 2018-02-27 Rok nagrania: 2018 Rodzaj opakowania: Digipack Producent: Soliton Oferta : 18,99 zł 18,99 zł Produkt u dostawcy Wysyłamy w 72 godziny Najczęściej kupowane razem "Posłuchaj" "Posłuchaj" Płyta 1 1. Przywitanie 2. Nuta przywitalno (Hej bystra woda) 3. Barka 4. Wsycka se Wom zycom 5. Zycymy, zycymy 6. Byli chłopcy, byli 7. Z dawna Polski Tyś królowa 8. Krywaniu, Krywaniu 9. Nuta wierchowa 10. Idzie Janko lasem 11. Nuty zbójnickie 12. Sabalowe granie 13. Idzie dysc, idzie dysc 14. Górale, górale 15. Pożegnalna Opis Opis "Ulubione Pieśni Jana Pawła II w wykonaniu górali" to płyta zawierająca ulubione pieśni religijne Papieża. Zbiór utworów, które na zawsze zapadły do serca Karola Wojtyły. Płyta ładnie wydana, w formie digipack, starannie wyselekcjonowane nagrania, pełne miłości, ciepła, dające nadzieję. Dane szczegółowe Dane szczegółowe Tytuł: Ulubione Pieśni Jana Pawła II śpiewane przez górali Wykonawca: Various Artists Kompozytor: Various Composers Dystrybutor: Soliton Data premiery: 2018-02-27 Rok nagrania: 2018 Producent: Soliton Nośnik: CD Liczba nośników: 1 Rodzaj opakowania: Digipack Wymiary w opakowaniu [mm]: 124 x 7 x 138 Indeks: 25584776 Recenzje Recenzje Dostawa i płatność Dostawa i płatność Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik. Empik Music Empik Music Inne tego wykonawcy W wersji cyfrowej Najczęściej kupowane Inne tego dystrybutora
Tu Es Petrus. Hymn III Tysiąclecia. Lolek. Papież Pielgrzym. Tak mówił papież. Słowiański. Polski Teolog Karol Wojtyła. Kocham Cię Mój Panie. Pieśń o śmierci Jana Pawła II.
W Wielki Piątek 2005 roku, świat obiegł obraz, który stał się ikoną konającego Ojca Świętego: Przygnieciony chorobą i cierpieniem Jan Paweł II, po raz pierwszy nie mogąc celebrować nabożeństwa Drogi Krzyżowej w rzymskim koloseum, łączył się duchowo z zebranymi na pasyjnym nabożeństwie, a znakiem tej szczególnej łączności, wręcz pasji Papieża z Pasją Chrystusa był krzyż, który z miłością, słabnącymi dłońmi tulił do twarzy. Od tej tajemnicy papieskiego konania minęło 13 lat. Tak często wraca ten obraz przedstawiany na tylu fotografiach. Wraca ten obraz umierającego Papieża zjednoczonego z krzyżem Chrystusa, także i dziś. Przez cały czas Wielkiego Postu Kościół zaprasza nas, do kontemplacji krzyża Jezusa, bo ten krzyż stanowi najgłębsze pochylenie się Boga nad człowiekiem i dotyka najboleśniejszych ran człowieka. Kiedy wydaje nam się, że wszystko idzie nie po naszej myśli, kiedy dotykają nas cierpienia, jesteśmy naznaczeni bólem zawsze wiedzmy, że Bóg ma dla nas pewien plan. Ten nasz krzyż ma sens-choć na chwilę obecną tego nie rozumiemy. Zacząłem moi drodzy tę naszą refleksję od obrazu Jana Pawła II tulącego krzyż – warto w tym miejscu i w tym czasie naszych rekolekcji wielkopostnych ukazać zadziwiającą historię związaną z tym Krzyżem. Wyrzeźbił go artysta w Bieszczadach dla chorej żony. Jest rok 2005. Wielki Piątek rzesze wiernych z całego świata gromadzą się wokół oświetlonych murów rzymskiego Koloseum. Skupione twarze pielgrzymów, dzieci z kolorowymi lampionami. Dawne miejsce śmierci setek chrześcijan zostaje otoczone ludzką modlitwą. W tej wyjątkowej scenerii widzimy niesiony krzyż w otoczeniu biskupów i kardynałów. Dla Jana Pawła II to ostatni Wielki Piątek. Wyczerpany przez chorobę Ojciec Święty siedzi w prywatnej kaplicy, gdzie za pośrednictwem telewizji łączy się duchowo w modlitwie z uczestnikami Drogi Krzyżowej. Przed XIV stacją Jan Paweł II prosi o krzyż. Po przebytej tracheotomii nie może nic powiedzieć. Prośbę wyraża tylko mimiką i gestami. Abp Stanisław Dziwisz mówi do ks. Mieczysława Mokrzyckiego: –Mieciu, przynieś krzyż. Osobisty sekretarz idzie do swojej sypialni, ściąga krzyż, po czym wręcza go Ojcu Świętemu. I cały świat widzi niesamowity obraz – Jan Paweł II jak dziecko tuli się do krzyża. Dla Stanisława Trafalskiego, artysty – rzeźbiarza ze Stefkowej w Bieszczadach ten dzień na zawsze pozostanie w pamięci. Późnym wieczorem z żoną oglądają transmisję papieskiej drogi krzyżowej. Stanisław siedzi w fotelu, żona na wózku inwalidzkim. Nagle widzą w dłoniach Ojca Świętego… krzyż. – Janino! To ten sam krzyż, który Ci kiedyś zrobiłem. – To niemożliwe… – szepcze pani Janina. Jakim cudem krzyż wykonany 15 lat wcześniej przez Stanisława nagle tej nocy znalazł się w rękach Ojca Świętego w dalekim Rzymie? A więc cofnijmy się w czasie… W 1990 roku Janina Trafalska przeżywa dramat. Podczas mycia okien nagle spada, łamie kręgosłup. Mimo natychmiastowej pomocy i wielu operacji na zawsze traci sprawność nóg. Załamuje się, nie przyjmuje nikogo. Chce ukryć przed światem swoje kalectwo. Obrażona na Boga, pogrążona w bólu ciągle zadaje pytania: Panie Boże, dlaczego ja, dlaczego teraz? Przecież mam synka Sebastiana, który ma zaledwie 6 lat. Jak oni sobie poradzą bez mojej pomocy? Mąż Stanisław cierpi razem z żoną. Zamyka się w pracowni. W samotności rzeźbi, maluje i zastanawia, się jak jej pomóc. Samotnie rusza w bieszczadzkie lasy. Ścina drzewo i robi krzyż. Zarzuca go na ramiona i odprawia drogę krzyżową za żonę, która od piętnastu lat jest sparaliżowana. Surowe drzewo jest ciężkie, trasa drogi krzyżowej wyczerpująca. Stanisław upada, ale podnosi się, idzie dalej, dochodzi do celu. Ostatkiem sił wykonuje krzyż. Kiedy zmęczony Stanisław wraca do domu, szybko zrzuca brudne ubrania. Nie chce, by żona i syn widzieli go w takim stanie. I przynosi żonie wyrzeźbiony czarny krucyfiks i mówi: – To dla Ciebie. Ona wiesza go na ścianie nad swoim łóżkiem. W roku 2000 Delegacja samorządowców z Krakowa wybiera się do Watykanu. Proszą artystę Stanisława o jakąś pamiątkę dla Ojca Świętego. Ten długo zastanawia się, jaką rzeźbę papieżowi podarować. Wtedy żona sugeruje, że odda swój krzyż. To jest trudna i odważna decyzja. Ze smutkiem żegnają się z rodzinną pamiątką. Czy rzeczywiście krzyż trafi do papieża? Samorządowcy ofiarują go papieżowi a ojciec św. daje go ks. Mieczysławowi Mokrzyckiemu mówiąc-Mieciu ty nie masz krzyża w pokoju- weź go do siebie. Zadziwiająca jest droga tego wielkopiątkowego krzyża. Z rąk rzeźbiarza trafia do cierpiącej żony następnie tuli go do swojej skroni Jan Paweł II. Rok 2007 i Powrót krzyża Mijają 2 lata od śmierci Ojca Świętego. Osobisty sekretarz Jana Pawła II ks. Mieczysław Mokrzycki, otrzymuje sakrę biskupią. Zostaje mianowany nowym metropolitą lwowskim. Nowy biskup Lwowa pakuje swoje rzeczy. Zabiera także pamiętny krzyż z Wielkiego Piątku. Po przyjeździe do kraju przekazuje go w darze swoim rodzicom: Bronisławie i Piotrowi mieszkającym w Łukawcu. Dla nich jest on już relikwią. Bliski przyjaciel arcybiskupa Mokrzyckiego, proboszcz w podrzeszowskiej Kraczkowej poruszony historią krzyża, poprosi rodziców arcybiskupa o możliwość wystawienia go w swojej parafii. Oni, za zgodą syna, przekazują wielkopiątkowy krzyż kościołowi w Kraczkowej. Dziś ta relikwia wędruje po parafiach całej Polski. Ludzie krzyż adorują, modlą się przy nim, wierząc w jego cudowną moc nawrócenia. Kiedy jeden z znajomych mi księży przemyskich postanowił odwiedzić Janinę i Stanisława Trafalskich. Zobaczył Uśmiechniętą twarz kobiety na wózku. Choć ręce poparzone od czajnika. W ten sposób Janina je rozgrzewa. Sparaliżowana od 22 lat narzeka na zimne kończyny – to efekt problemów z krążeniem. Na stole w kuchni leży różaniec. Przygotowują się do świąt wielkanocnych. Mąż myje okna, żona jak może, pomaga. – Jestem szczęśliwa – mówi. – Cieszą mnie nadchodzące święta. W powietrzu czuć wiosnę. Jak mówił ten kapłan dziś Janina rozumie sens swojego cierpienia. To ten prosty krzyż pomógł jej przetrwać najtrudniejsze chwile. A teraz stał się przedmiotem kultu dla tysięcy wiernych. I pomaga innym. Gdy dziś ten wyjątkowy krzyż gości na Rybakach podczas wielkopostnego skupienia, w naszej refleksji wracamy myślą i sercem do tego, gdy widzieliśmy jak krzyż cierpienia Jana Pawła II łączy się z krzyżem Chrystusa, niech i nasze życiowe krzyże zjednoczą się z krzyżem Zbawiciela, by spełnił się papieski testament, by nade wszystko wypełnił się testament Boga, napisany Krwią Jezusa na krzyżu. Adorujmy i całujmy dziś ten krzyż – niech On dotyka naszych serc i zmienia nasze życie. Ks. Krzysztof Winiarski – proboszcz
V LO im. Jana Pawła II w Toruniu, Toruń. 4,439 likes · 70 talking about this. Oficjalna strona V LO im. Jana Pawła II w Toruniu
Wynikało to z wielkiej miłości Ojca Świętego do Matki Bożej, której zawierzył swoje życie. Zawołaniem biskupim Karola Wojtyły było "Totus Tuus", czyli "Cały Twój". Do Polaków zgromadzonych na placu św. Piotra w dniu uroczystego rozpoczęcia pontyfikatu zwrócił się z prośbą o modlitwę: "Bądźcie ze mną! Na Jasnej Górze i wszędzie!". Kopię jasnogórskiego wizerunku umieścił w prywatnej kaplicy w Watykanie. Jan Paweł II koronował słynące łaskami obrazy i figury, w Polsce podczas pielgrzymek dokonał czternastu koronacji. Najbliższe jego sercu były Jasna Góra i Kalwaria Zebrzydowska, gdzie zakończył ostatnią wizytę w ojczyźnie w sierpniu 2002 r. Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej Królowej Polski w Licheniu Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej to największa świątynia w Polsce i jedna z większych na świecie. Pielgrzymów przyciąga tu nie tylko słynący z cudów wizerunek Matki Bożej Licheńskiej, ale też źródło z uzdrawiającą wodą. Sanktuarium w Licheniu, prowadzone przez księży marianów, ma ponad 150 lat, natomiast bazylika została wybudowana w latach 1994-2004. Wizerunek Matki Bożej Licheńskiej pochodzi z drugiej połowy XVIII w. Szybko stał się obiektem kultu. Wszystko zaczęło się na początku XIX w., kiedy to rannemu żołnierzowi ukazała się Maryja. Uratowała go od śmierci i nakazała poszukać wizerunku, który ją wiernie przedstawia. Żołnierz odnalazł taki obraz i zawiesił go w Puszczy Grąblińskiej w okolicy Lichenia. To właśnie Matka Boża Licheńska objawiła się pasterzowi Mikołajowi Sikatce. Przewidziała wtedy wojny i zarazy. Przepowiednie wkrótce się sprawdziły. Potem obraz wielokrotnie zasłynął za sprawą cudownych uzdrowień. W 1967 r. został koronowany przez prymasa Stefana Wyszyńskiego. Jan Paweł II w Licheniu był od 6 do 8 czerwca 1999 r. W sanktuarium znajdują się relikwie papieża - kropla jego krwi, a także piuska i stuła oraz kielich i złoty różaniec z pereł, które podarował w czasie wizyty. Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach Łagiewnickie sanktuarium jest światowym centrum kultu Miłosierdzia Bożego głoszonego przez św. Faustynę Kowalską. Klasztor Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Łagiewnikach ufundował w 1889 r. książę Lubomirski. Tu siostra Faustyna Kowalska spędziła 5 lat i zmarła w 1938 r. i tu są przechowywane jej relikwie. Zasłynęła jako mistyczka. W spisywanych przez siebie "Dzienniczkach" zawarła opis swoich spotkań z Jezusem i misję, jaką od niego otrzymała. W Łagiewnikach znajduje się słynący łaskami obraz "Jezu, Ufam Tobie", który powstał według szczegółowych wskazówek Faustyny. Budowa sanktuarium rozpoczęła się w 1999 r., dzięki Janowi Pawłowi II. W czasie wojny Karol Wojtyła pracował w pobliskich zakładach chemicznych Solvay oraz w kamieniołomie na Zakrzówku. Zawsze znajdował czas, by przyjechać do Łagiewnik i modlić się w klasztorze. Gdy został biskupem, rozpoczął starania o beatyfikację Faustyny. W 2000 r. Faustyna dołączyła do grona świętych. Wtedy sanktuarium rozbudowano: wzniesiono bazylikę, którą poświęcił sam Jan Paweł II. Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Jasnogórskiej w Częstochowie Największe sanktuarium w Polsce, jedno z najbardziej znaczących na świecie, odwiedza je co roku ponad milion pielgrzymów. Przybywają, by modlić się przed cudownym obrazem Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Z krótkimi przerwami obraz jest w jasnogórskim klasztorze od ponad 600 lat. Ikona była czczona jako cudowna, zanim jeszcze trafiła na Jasną Górę. Nieznane jest jej pochodzenie i autor, niektóre źródła przypisują jej powstanie św. Łukaszowi, który miał namalować obraz na desce ze stołu w Jerozolimie. Charakterystyczne rysy na policzku Matki Bożej zgodnie z tradycją powstały podczas napadu rabusiów na klasztor w 1430 r. Cztery lata później na polecenie króla Władysława Jagiełły odnowiony słynący łaskami obraz umieszczono ponownie w kaplicy. Podczas potopu szwedzkiego bohaterska obrona Jasnej Góry stała się symbolem opieki Matki Bożej nad Polakami. Jan Paweł II pielgrzymował do świętego wizerunku Maryi jako student, wikary i biskup. Jako papież był tam aż sześć razy. W 1979 r. nazwał Jasną Górę "sanktuarium narodu". Ofiarował Matce Boskiej zakrwawiony pas sutanny, który miał na sobie na placu Świętego Piotra w chwili zamachu, jako wotum za ocalenie życia. Zakrwawiony pas i Złota Róża - najwyższe odznaczenie papieskie - znajdują się w ołtarzu, obok cudownego obrazu. Sanktuarium Matki Bożej Niepokalanej i św. Maksymiliana Kolbego w Niepokalanowie Maksymilian Maria Kolbe, franciszkanin i misjonarz, założył Niepokalanów, miasto Niepokalanej w 1927 roku. Budowę sanktuarium przerwała II wojna światowa, a ojciec Kolbe trafił do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Założyciel Niepokalanowa zginął śmiercią głodową, oddając życie za innego więźnia, ocalonego dzięki jego poświęceniu. Kult męczennika przyciąga do Niepokalanowa tysiące pielgrzymów. Maksymilian Kolbe był bardzo bliski sercu Jana Pawła II, który wielokrotnie odwiedzał Auschwitz - miejsce jego męczeńskiej śmierci i wspierał także starania o jego beatyfikację. 17 października 1971 r. jako metropolita krakowski koncelebrował z papieżem Pawłem VI mszę beatyfikacyjną ojca Maksymiliana. Już po beatyfikacji kilka razy przyjeżdżał do Niepokalanowa. Ostatni raz przybył do sanktuarium już jako papież - 18 czerwca 1983 r. W Niepokalanowie odprawił mszę św. dziękczynną za kanonizację ojca Maksymiliana, której dokonał 10 października 1982 r. na placu św. Piotra w Rzymie. Sanktuarium pasyjno-maryjne oo. Bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej Cudowny obraz Matki Boskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej przyciąga pielgrzymów od ponad 400 lat. Podczas Misterium Męki Pańskiej w Wielkim Tygodniu przybywają tu dziesiątki tysięcy pątników. Sanktuarium ufundował wojewoda krakowski Mikołaj Zebrzydowski, który przekazał bernardynom teren przypominający ukształtowaniem Ziemię Świętą. Odtworzono tu ostatnią drogę Jezusa na miejsce kaźni na Golgocie. Ponad 40 obiektów wchodzących w skład sanktuarium łączą liczne dróżki kalwaryjskie. W 1641 r. w pobliżu kościoła na Kalwarii miał miejsce cud. Matka Boska z obrazu należącego do Stanisława Paszkowskiego zapłakała krwawymi łzami. Obraz przeniesiono do świątyni, gdzie gromadzili się wierni, doznając cudownych uzdrowień. W 1887 r. obraz został koronowany. Jan Paweł II nawiedzał Kalwarię od dzieciństwa, najpierw z rodzicami, a po śmierci matki z ojcem i bratem. Przybywał tu często jako arcybiskup krakowski i kardynał. Spotkał się z rzeszą wiernych na Kalwarii w czasie I papieskiej pielgrzymki do Ojczyzny w 1979 r. Osiem lat później był podczas obchodów 100-lecia koronacji obrazu Matki Bożej Kalwaryjskiej na krakowskich Błoniach. Ofiarował wtedy Złotą Różę papieską Kalwaryjskiej Pani. W sanktuarium był jeszcze w 1991 i 2002 r. Sanktuarium Matki Boskiej Ludźmierskiej Królowej Podhala w Ludźmierzu Ludźmierz to wieś koło Nowego Targu, do której pielgrzymują tysiące wiernych za sprawą cudownej figury Matki Boskiej, zwanej Gaździną i Królową Podhala. Modlący się przed nią ludzie wielokrotnie doznawali wielu łask. Nie wiadomo, kiedy pojawiła się w Ludźmierzu figura Matki Boskiej. Legenda mówi, że święta postać objawiła się kupcowi Michałowi, który zabłądził na pobliskich torfowiskach, i wyprowadziła go prosto na ludźmierski kościół. Wdzięczny za ratunek kupiec ufundował figurę. Rzeźbę datuje się na 1400 r. W sanktuarium znajduje się też cudowna studnia, a także Maryjny Ogród Różańcowy. Figura słynąca łaskami została koronowana koronami papieskimi przez prymasa Stefana Wyszyńskiego i biskupa Karola Wojtyłę w 1963 r. Podczas procesji z ręki figury wypadło berło prosto w ręce Wojtyły. "Karolu, Maryja dzieli się z Tobą władzą" - powiedział wówczas ks. Franciszek Macharski. Po latach, gdy został papieżem, odczytano to jako proroctwo. Gdy został papieżem, kazał zapakować kopię figury do podręcznego bagażu. Odtąd była zawsze w jego prywatnych apartamentach. Osobiście odwiedził sanktuarium podczas pielgrzymki w 1997 r. Sanktuarium Matki Bożej Studzieniczańskiej w Studzienicznej Studzieniczna jest położona nad jeziorem o tej samej nazwie, tuż obok Augustowa. Nazwa pochodzi od studni, która według legendy i wierzeń zawiera cudowną wodę uzdrawiającą choroby oczu. Sanktuarium mieści się na wyspie połączonej z lądem usypaną groblą. Kult Matki Bożej w Studzienicznej sięga połowy XVIII wieku. Obraz Matki Bożej, znajdujący się na wyspie, jest obrazem nieznanego pochodzenia. Według tradycji ustnej jest to obraz pułkowy Wojska Polskiego, który został zostawiony przez Polaków wracających z Napoleonem spod Moskwy jako wotum wdzięczności za powrót i szczęśliwe ocalenie. Dzieło stworzone na podobiznę obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej ukoronowano koronami papieskimi w 1995 r. Sanktuarium od 1999 r. kojarzy się z wizytą Jana Pawła II. Wtedy to kolejny dzień pielgrzymki papież poświęcił na prywatne spotkania z przyjaciółmi i odpoczynek na łonie natury. Udał się do Augustowa na wycieczkę statkiem po jeziorach i Kanale Augustowskim. W świątyni powiedział pamiętne słowa: "Nie jestem tu pierwszy raz, ale jako papież po raz pierwszy, chyba ostatni". Sanktuarium na Górze św. Anny Samotrzeciej Góra św. Anny to jedno z najważniejszych i najstarszych miejsc pielgrzymkowych w Polsce. Kult matki Maryi trwa tu nieprzerwanie od 500 lat. Na szczycie góry wznosi się zespół klasztorno-kalwaryjski z bazyliką, w której figura św. Anny Samotrzeciej zajmuje ważne miejsce. Podobno w otworze wydrążonym w główce figurki znajdują się relikwie świętej pochodzące z klasztoru Dominikanów w Villa, we Francji. Święta Anna była matką Marii z Nazaretu, a więc babcią Jezusa. Jej figurkę o wysokości 52 cm wyrzeźbiono z lipowego drewna przez doświadczającego objawień pasterza. Jak figurka trafiła na Górę św. Anny, nie wiadomo. Gdy w 1655 r. przybyli tam franciszkanie, już zastali na niej kościół pod wezwaniem św. Anny, a w nim figurkę. Karol Wojtyła wielokrotnie odwiedzał sanktuarium, w kronikach odnotowano jego pierwszy pobyt tutaj we wrześniu 1955 roku. 21 czerwca 1983 roku pielgrzymował tu jako następca św. Piotra. ZOBACZ: Cudowne uzdrowienia. Tu naprawdę zdarzyły się cuda!
hZqB2P. chx8lciq3c.pages.dev/376chx8lciq3c.pages.dev/323chx8lciq3c.pages.dev/304chx8lciq3c.pages.dev/78chx8lciq3c.pages.dev/383chx8lciq3c.pages.dev/35chx8lciq3c.pages.dev/148
piesni jana pawla drugiego